Hotel Bristol (ul. Krakowskie Przedmieście #42/44) jest najstarszym działającym hotelem w Warszawie [14].
Do realizacji budynku w stylu neorenesansowym wybrano Władysława Marconiego na podstawie secesyjnego projektu Tadeusza Stryjeńskiego i Franciszka Mączyńskiego [2]. Marconi urozmaicił budowlę charakterystyczną gloriettą [1] w formie okrągłej, murowanej altanki wspartej na kolumnach i wzniesionej ponad narożnikiem hotelu. Niedaleko, u zbiegu Krakowskiego Przedmieścia i Królewskiej, podobne zwieńczenie miał narożnik kamienicy Karola Beyera [19]. Dekoracje wykonane zostały pod nadzorem Zdzisława Szczerbińskiego [1].
Hotel dawniej
Był to pięciopiętrowy budynek. Mieścił się w czworoboku naokoło wewnętrznego podwórza, w którym znajdował się śliczny ogród. Sutenery wykorzystywane były na kuchnię, spiżarnie, piwnice, lodownie i jadalnie dla pracowników oraz dla służby gości hotelowych. Znajdowały się też kotły centralnego ogrzewania hotelu, różne magazyny oraz zaplecza sklepów. Na parterze i antresoli działało od strony ul. Krakowskie Przedmieście sześć sklepów (m.in. salon fryzjerski braci Białobłockich, sklep z artykułami żelaznymi Krzysztof Brun i Syn [3]), a od strony ul. Karowej trzy następne. Także na parterze była zlokalizowana czytelnia i główna sala restauracyjna z pięknie oświetlonym plafonem, a po prawej stronie Sala Błękitna oraz bar. Oddzielnie wejście od ulicy Karowej prowadziło poprzez korytarz, szatnię i salonik do Sali Malinowej, gdzie odbywały się przyjęcia, wesela i bale [1].
Hotel był bardzo nowoczesny i w zasadzie samowystarczalny. Miał własną elektrownię [21], centralne ogrzewanie, mało znane wówczas w Warszawie, podwójną wentylację, elektryczny zegar, maszynę do trzepania dywanów umieszczoną pod dachem i skonstruowaną tak, by kurz unosił się ponad dachem oraz urządzenie do wyrabiania lodu [30]. Stropy, podłogi i ściany działowe były ogniotrwałe. Na każdym piętrze były hydranty przeciwpożarowe. Zakupiona była również drabina ratunkowa [21]. Dla wygody gości znajdowały się urząd pocztowy, fryzjer, fotograf, sklepy, kwiaciarnia [28]. Hotel posiadał jedenaście wind (jedna kryształowa winda otoczona była żelazną balustradą zabierała 8 osób i poruszała się z prędkością 110 cm/sekundę, robiła wrażenie karety z bajki z fotelikami do siedzenia [1]. Została przekazana na złom w 1969 roku [21]). Miał sześć numerów telefonicznych (na 800 numerów w Warszawie w tamtym czasie). Hotel dysponował [18] 243 [22] pokojami o różnym standardzie. W apartamentach ustawiono meble z różnych epok [18]. Pokoje znajdowały się na 4 piętrach, na każdym po 50 numerów. 80 pomieszczeń miało przedpokój, sypialnię i salon. W 20 były łazienki i WC, resztę zaopatrzono w umywalnie z marmurowymi blatami. 120 pokoi było pojedynczych, ale można je było łączyć drzwiami w amfiladzie [21]. Na piątym piętrze znajdowały się mieszkania dyrektora, personelu hotelowego, pralnia, pokoik dla chorych oraz 10 najtańszych pokoi [1]. Wnętrze hotelu zdobiły stiuki, stylowe meble, obrazy i rysunki Antoniego Uniechowskiego. Na pierwszym piętrze znajdowały się dwa luksusowe apartamenty. Jeden w stylu secesji z meblami z mahoniu, kryształowymi lustrami i malowidłami na ścianach i suficie. Drugi w stylu Ludwika XVI z boazerią z białego drzewa, meblami w kolorze lilowo-różowym i kryształowymi lustrami. W alkowie, za ciężką kotarą znajdowały się dwa stylowe łoża, a tuż przy niej mieściła się łazienka z białymi kafelkami [22]. Całość była oświetlona przez stylowe ample z brązu [1]. Do obsługi gości wykorzystywano ośmioosobowe omnibusy elektryczne z silnikiem o mocy 30 KM osiągające prędkość do 20 km/h [25]
Ze wspaniałego hallu recepcji, opatrzonego złotą klatką windy, przechodziło się na parterze do sali jadalnej, balowej i do czytelni. Dziedziniec wewnętrzny nakryty był dachem kryształowym, pod którym czekała na gości w zimie obszerna oranżeria, pełna egzotycznych drzew i kwiatów, roztrzepotana przelotami papużek. Szybką windą można było dostać się do okrągłej gloriety na szczycie budynku, skąd hotelowym gościom proponowano fotografowanie z góry miasta [20].
Hotel obecnie
Obecnie obiekt posiada 205 pokoi (w tym 32 apartamenty i 2 pokoje przystosowane dla osób niepełnosprawnych) wyposażonych m.in. w łazienki wykładaną marmurem, telewizję, radio, telefon, mini barek, klimatyzację, Internet, zestaw do parzenia kawy i herbaty oraz biurko. Jedno- i dwuosobowe pokoje oraz apartamenty rozlokowane są na sześciu piętrach budynku. Trzy piętra przeznaczone są dla osób niepalących. W hotelu znajdują się restauracje, jak Marconi Restaurant, Restauracja Malinowa, Cafe Bristol i Column Bar. Mieszczą się w nim też dwie sale bankietowe, centrum biznesu (10 sal), biblioteka, basen, solarium, sauna, łaźnia parowa, siłownia [2] oraz kasyno [6] Za najdroższy apartament płaci się 9 tys. zł za noc [22].
Pokoje gościnne zaprojektowane przez Anitę Rosato to połączenie stylu art deco z nowoczesnym luksusem. W obiekcie znajduje się 168 pokoi gościnnych i 38 apartamentów w kolorach kości słoniowej i błękitu z hebanowymi meblami. Polerowany nikiel, drewno, błyszczący lakier i lustra z ciętego szkła, połączono z wykończeniem z satyny, moheru i wełny. W strefie spa zamontowano złote i białe lampy, które oświetlają ściany obłożone skórą węgorza w recepcji. Hotel wyposażono w wewnętrzny basen i siłownię, a także w gabinety masażu. Powstała winiarnia Advinture, którą wyposażono m.in. w odlewane z brązu oprawy świateł, lustro z fazowanego szkła i spękane dekoracyjne płyty. W Barze Kolumnowym odnowiono fryz projektu Otto Wagnera oraz kolumny, na których zamontowano ozdobne oprawy. Atmosferę ocieplają zaokrąglone, skórzane wyspy bankietowe i fotele z wysokim oparciem [24]. W restauracji wciąż podawane są legendarne florentynki i bristolowskie kremówki [30]. W recepcji głównej powieszono kompozycję z 600 ręcznie kutych mosiężnych liści [9].
Z Bristolem związane były m.in. takie osoby, jak Enrico Caruso, Marlena Dietrich, Karol Szymanowski, Artur Rubinstein, Jan Kiepura, Witold Małcużyński, Charles de Gaulle, Willy Brandt, Herbert Hoover, John Kennedy, Richard Nixon, Wojciech Kossak, Pablo Picasso, Margaret Thatcher, Woody Allen, Michael Jackson, królowa Elżbieta II, cesarz Akihito, Maria Curie-Skłodowska, muzycy The Rolling Stones, Bill Gates, Jacquelline Kennedy-Onasis, Lucyna Messal, Sophia Loren, Placido Domingo, Helmut Kohl, Jacques Chirac, Książe Karol, Gerhard Schroeder, George W. Bush, Tina Turner, Edward Grierg, Richard Strauss, Paul Anka, Jose Carreras [22][20][24][28][30][18][10][1] [11][14]. Tabliczki z nazwiskami sławnych osób, goszczących w Bristolu, można zobaczyć w holu przy recepcji [23].