Szopy Polskie tworzą obecnie trzy gruntowe drogi: ul. Potoki, ul. Jaśminowa i ul. Bocheńska. Ul. Potoki biegnie od al. Wilanowskiej. Pierwotnie łączyła osadę Szopy Polskie osadą Potoki (obecnie obie osady traktowane są jako jedna). Droga wysypana jest żwirem [3], można znaleźć w nim tzw. warszawskie gorseciki, czyli terakotowe kafelki, które pokrywały warszawskie wnętrza lat 30-tych XX wieku [9]. Domy ciągną się wzdłuż jej zachodniej części. Od wschodu znajdują się skrawki pól i odłogi, obecnie zabudowywane przez osiedla [4]. Ul. Jaśminowa prowadzi przez zdziczałe sady od północnego wschodu. Natomiast ul. Bocheńska jest gliniasta i wyboista, pnie się w górę skarpy w kierunku północno zachodnim [4], gdzie robi się coraz węższa i miejscami w ogóle zanika [3]. Centrum dawnej osady wyznacza skrzyżowanie tych ulic. Stoi tam pompa ręczna [5], wyprodukowana w węgierskich zakładach Mohácsi Vasöntöde [13].
Większość przedwojennych zabudowań zamieszkują osoby starsze. Są to drewniane chatki, gospodarstwa oraz działki rolne oraz jeden dworek [10], Wiele budynków jest zrujnowanych, wiele wielokrotnie przebudowywanych [12], niektóre stoją puste [4]. Są to adresy: ul. Potoki #1, #3, 5 (najstarsze), #7, #7a, #9, przedwojenne budynki przy ul. Bocheńskiej o numerach 5, #7, #8, #10, #14, #16, #18 i #29 [12] oraz ul. Bocheńska #1, #3, #21, #27 i ul. Jaśminowa #1, #1b, #2.
Całość tworzy typowo wiejską zabudowę z piaszczystą i dziurawą drogą. Między domkami na poetkach dojrzewają pomidory i ogórki, jest gołębnik i sad z jabłoniami. Na podwórkach grzebią kury, kaczki, kogut [11]. Mieszkańcy korzystają ze studni głębinowej. Dla wszystkich są opatulone słomą hydranty. Elektryczność pojawiła się w latach 50-tych XX wieku, gazu nadal nie ma, w piecu pali się szczapami wycinanymi z zagajników [4].