Rzeźba przedstawia postać Syreny z uniesionym w prawej ręce mieczem. Wzrok ma skierowany na północ, a mocny kobiecy korpus osłania trzymana w lewej ręce okrągła, lekko wypukła tarcza. Na tarczy znajduje się wizerunek orła w koronie, wokół którego znajduje się napis „Warszawa” [1]. Zakończony płetwami i ogonem tułów przyozdabia od połowy rybia łuska [3]. Rzeźba została wykonana z brązu i ma wysokość 2.75 m. Autorem projektu jest Ludwika Kraskowska-Nitschowa [20].
Syrena stoi na cokole, składającym się z trzech bloków piaskowca, umieszczonym w basenie z fontanną. Autorem cokołu był Stanisław Pomian-Połujan. Cokół ma ok. 1.75 m wysokości [1].
Rzeźba jest drugim po kolumnie Zygmunta najważniejszym monumentem Warszawy [2]. Wpisana jest do rejestru zabytków [15]. Jej pomniejszona kopia, wykonana przez Dariusza Kowalskiego z gipsu i pokryta metalem [3] znajduje się w Muzeum Powstania Warszawskiego, na wystawie upamiętniającej Krystynę Krahelską [1].
Legenda o Syrenie
Początkowo Syrenę wyobrażano ją sobie jako mężczyznę o tułowiu potwora ze skrzydłami, nogami byka oraz lwim ogonem. Na pieczęci z 1400 roku przypomina uzbrojonego w tarczę i miecz pół człowieka, pół ptaka, z brzuchem pokrytym łuskami. Jako pół kobieta, pół ryba zaczęła być prezentowana koło połowy XVIII wieku (w 1622 roku [4]) [3]. Z powodu Syrenki miasto określało się mianem syreniego ogrodu, a Warszawiaków nazywano „syreniarzami” [4].
Istnieje kilka wersji legendy o warszawskiej Syrence. W najbardziej znanej przedstawiona historia dwóch pięknych pół kobiet, pół ryb, które z Atlantyku dostały się do Bałtyku. Jedna osiadła w kopenhaskim porcie, a druga trafiła do Gdańska, skąd Wisłą dopłynęła do Warszawy. Kiedy chciała odpocząć, zobaczyła Stare Miasto i się w nim zakochała, postanawiając tam zostać [4]. W jej postaci i przepięknym śpiewie zobaczył interes jeden z miejskich kupców, któremu udało się ją uwięzić. Szloch usłyszał jednak syn rybaka i uwolnił on Syrenkę, a ta obiecała mu, że w zamian za to on i jego przyjaciele zawsze mogą na nią liczyć. Od tamtego czasu warszawska Syrenka, uzbrojona w miecz i tarczę miała bronić miasta oraz jego mieszkańców [3].
Według innej z legend w średniowieczu bezpieczeństwa Warszawiaków bronił mityczny Gryf. Pewnego dnia wyruszył nad Bałtyk, gdzie spotkał Syrenkę. Istoty zakochały się w sobie i obie postanowiły opiekować się warszawskim grodem. Wskutek najazdu Szwedów męski bohater opowieści zmarł, a kobieta postanowiła przejąć jego obowiązki [4].