Sheraton Grand Warsaw (Sheraton Plaza, Sheraton Warsaw Hotel, ul. Prusa #2) to pięciogwiazdkowy hotel, który ma siedem kondygnacji nadziemnych i trzy kondygnacje podziemne. Jego powierzchnia użytkowa wynosi 39000 m2 [12]. Dysponuje parkingiem podziemnym na 129 miejsc. Przed hotelem można również zaparkować autokar [32]. Jest jednym z czterech hoteli sieci Sheraton w Polsce (pozostałe mieszczą się w Sopocie, Poznaniu i Krakowie) [13].
Bryła budynku jest dynamiczna z wykuszami, gzymsami, koroną otaczającą szczyt narożnika, do tego szklana elewacja wzdłuż ul. Prusa [11]. Budynek od pl. Trzech Krzyży ma charakterystyczną półokrągłą fasadę. Na parterze hotelu znajduje się lobby, z którego przechodzi się do części restauracyjnej oraz butików z lewej strony oraz do recepcji, szatni i sal konferencyjnych z prawej [32]. W lobby znajduje się tzw. Gathering Table, gdzie są dźwiękoszczelne przestrzenie sprzyjające prywatnej atmosferze, gniazdka i lampki [20]. Przestrzeń wspólną wykończono w kolorach bieli i brązu, zdobią je kryształowe żyrandole, marmury, fotele i świeże kwiaty w wazonach. Obok hallu głównego znajdują się cztery windy, w tym jedna zarezerwowana do obsługi gości konferencyjnych, poruszająca się między podziemnym garażem i piętrem +1. Na poziomie -1 znajduje się strefa Wellness [32] z nowoczesną siłownią, salą do zajęć gimnastycznych, trzema salami do masażu, sauną i łaźnią parową, a także pokojami wypoczynkowymi [20]. Na poziomie +1 znajduje się druga część centrum konferencyjnego, a piętra od drugiego do szóstego zajmują pokoje [32].
W Sheratonie nocowali m.in. Król Szwecji Karol XVI Gustaw z małżonką, królowa Hiszpanii Zofia, król Norwegii Harald V Glucksburg z małżonką [28], królowa Jordanii Rania [25], rodziny królewskie z Malezji, Japonii, Holandii, Belgii [11], Kataru i Arabii Saudyjskiej [25]. Byli tu Catherine Deneuve, Sophia Loren, Jane Seymour, Steven Segal, Morgan Freeman, Patrick Swayze, Jose Carreras, Jose Cura [28], Dalajlama, Pamela Anderson, Moby, Al Gore, Tony Blair [11], Madeleine Albright, Joe Cocker, Shaggy [29], Shinzo Abe, John F. Kerry, Condoleezza Rice, Jose Manuel Barroso, Emmanuelle Seigner, Carolina Herrera, Mark Webber, Felix Baumgartner, Ryszard Horowitz, Shakin Stevens czy Garri Kasparow [25]. Z Polaków w hotelu zatrzymywali się Lech Wałęsa, Grzegorz Markowski czy Andrzej Piaseczny [29].
Kręcono tu m.in. film Kilerów Dwóch [34].
Pokoje
Hotel posiada 350 pokoi (w tym 267 w skrzydle głównym) [13]: Classic, Deluxe, Family, Club, Apartament Club Junior, Apartament Club Deluxe, Apartament Club Executive, Apartament Prezydencki [31]. Po remoncie pokoje otrzymały nowy wystrój, zaprojektowany przez Alexa Kravetza. Pojawiły się w nich zestawy sypialniane Sheraton Signature Sleep Experience wraz z wyprodukowanym specjalnie dla tej sieci łóżkiem, eliminującym wszelkie punkty ucisku. W każdym pokoju jest otwierane okno [19], zestaw do przygotowywania kawy i herbaty, deska do prasowania i żelazko, sejf, biurko, duży telewizor, a w łazienkach kosmetyki, szlafrok i suszarka do włosów [31]. Pokoje wykończono w stonowanej kolorystyce (biel, beże, brązy, błękity) [32].
Największy i najbardziej luksusowy jest Apartament Prezydencki o powierzchni 160 (173 [32]) m2, zaprojektowany przez Keitha Wrighta. Olbrzymi salon w jesiennych odcieniach brązu i beżu został podzielony na kącik wypoczynkowy, jadalny, miejsce do oglądania telewizji i kącik biblioteczny z wygodnym biurkiem i stylowym fotelem. W apartamencie jest osobna kuchnia i dwie sypialnie, w tym jedna z garderobą. Przy każdej jest łazienka, jest też trzecia dodatkowa łazienka dla gości. Łazienka przy głównej sypialni to pokój kąpielowy, wyposażony zarówno w wannę, jak i kabinę prysznicową. Wykorzystano w niej marmurowe okładziny, granitowe blaty i kryształowe lustra [28]. Oryginalną dekoracją są grafiki polskiego artysty, nawiązujące do historii hotelu [32].
Część biznesowa
Ostatnie, szóste piętro hotelu to piętro klubowe, które nie jest dostępne dla wszystkich gości. Znajduje się tu 60 pokoi o podwyższonym standardzie, prywatna recepcja, a także dostęp do Sheraton Club Lounge, w którym można urządzić spotkanie służbowe, zjeść śniadanie, a wieczorem uraczyć się drinkiem. Przewidziano wygodne miejsca do pracy ze stanowiskami komputerowymi, skanerem i drukarką. Można zorganizować tu kameralny event na maksymalnie 20 uczestników [32].
Centrum konferencyjne liczy 1200 m2 powierzchni [32] i dysponuje jedenastoma salami konferencyjnymi [20]. Za ich projekt jak i dobór wyposażenia odpowiedzialna była Anita Rosato. Paletę nasyconych śliwek i intensywnych czerwieni podkreślono kolorami miodu i szafranu. Na podłodze znajduje się dywan, którego wzór został specjalnie zaprojektowany dla hotelu. Rozmieszczono też dzieła sztuki [18]. Największą jest znajdująca się na parterze Sala Balowa o powierzchni 500 m2 i wysokości 4.9 metra, która mieści 500 osób [32]. Dwie ze ścian są półokrągłe. Nowoczesne oświetlenie ledowe połączono ze sztukaterią oraz kryształowymi żyrandolami. Istnieje możliwość wprowadzenia do wnętrza większych obiektów, np. samochodów pokazowych. Salę można podzielić na pięć mniejszych przestrzeni. Sala Balowa, podobnie jak sąsiednia sala Amsterdam, nie ma dostępu do światła dziennego. Na parterze znajdują się jeszcze dwie sale konferencyjne, mieszczące po 35 osób. Na pierwszym piętrze znajduje się siedem kolejnych sal konferencyjnych, noszących nazwy europejskich stolic. Najmniejsze z nich to Paryż i Rzym (55 m2), największa Londyn (mieści 100 osób). Do wszystkich sal konferencyjnych dojeżdża winda towarowa, którą można transportować większe elementy z garażu. Przerwy kawowe można zorganizować zarówno w przestronnym foyer na I piętrze, jak i w samych salach lub w restauracji brunchowej [32].
Sheraton dysponuje 1700 m2 nowoczesnej powierzchni biurowej do wynajęcia w Sheraton Plaza. W budynku dostępne są biura coworkingowe i serwisowane, a wynajmujący mogą korzystać z infrastruktury hotelu [16].
Pierwszym szefem kuchni Sheratona był Kurt Scheller, jeden z pierwszych w Polsce kucharzy celebrytów, a po nim szefem kuchni został Marcin Sasin [21]. Na I piętrze znajduje się bufet Mezzano, który posiada oddzielną kuchnię (dawniej w hotelu funkcjonowała restauracja śniadaniowa The Olive [32]). Na co dzień obsługuje śniadania i zamówienia gości hotelowych w ramach serwisu pokojowego. Możliwe jest tu również zorganizowanie eventu na 120 osób [23]. Jest też Lobby Bar od strony pl. Trzech Krzyży, przestrzeń do spotkań przy aromatycznej kawie lub koktajlu [32].
InAzia
Początkowo w tym miejscu mieściła się restauracja The Oriental, która w 2013 roku przeszła remont [21] i nowej restauracji nadano nazwę inAzia [29]. Wnętrza utrzymano w klimacie orientalnym, w ciepłych odcieniach brązu, żółci i pomarańczy [32]. Poprzez wewnętrzne okna można podziwiać mistrzów przy pracy [20]. Zewnętrznych okien nie ma, a delikatne oświetlenie sprzyja intymnym rozmowom, wyciszeniu i degustacji dań kuchni azjatyckiej. Istnieje możliwość wynajęcia VIP Room (na 8 osób), oddzielonego przesuwnymi drzwiami, tzw. Japanese Shoji Screens [32]. Ostatnia modernizacja miała miejsce w 2019 roku. Według rankingu Tripadvisor to najlepsza azjatycka restauracja w stolicy [21].
Cucina Mia
W hotelu działała przez blisko dwie dekady amerykańska restauracja i bar SomePlaceElse [11]. Było to miejsce spotkań w swobodniejszej atmosferze, zarówno w porze lunchu, jak i wieczorem. Lokal był w pełni dostosowany do imprez, wyposażony w dobrej klasy nagłośnienie, sześć monitorów, które można wykorzystać podczas eventu i duży ekran w sam raz dla kibiców. W rogu przygotowane było podium dla DJ-a lub wokalisty. W SomePlace Else mieściło się około 100 osób, było też połączenie z ogródkiem letnim, wychodzącym na Plac Trzech Krzyży [32]. Początkowo było to popularne miejsce, po liftingu w 2003 roku utracił niestety swój klimat, również oferta przestała być atrakcyjna [27].
Po modernizacji został zastąpiony przez włoską restaurację Cucina Mia [11]. Atmosferę podkreśla w niej mozaika zieleni, czerwieni i beżu, a charakteru nadaje nowoczesny mural lokalnej artystki Agaty Czeremuszkin-Chrut. Podawane są tu proste, tradycyjne, włoskie dania [20]. Cucina Mia słynie z baru z kilkoma rodzajami mozzarelli i czwartkowych wieczorów Aperitivo [25]. Jest tu też tzw. Gathering Table, przy którym goście mogą się spotkać w czasie wolnym [21].
Chefs Table
W kuchni Schellera mieściła się najmniejsza restauracja Warszawy. Był to właściwie jeden stolik obsługiwany przez szefa kuchni hotelu. Jedli tu m.in. Mark Zuckerberg, muzycy zespołu Metallica, Władimir Putin [11] czy Aleksander Kwaśniewski [25]. Obecnie goście mogą podziwiać pracę kucharzy przez weneckie okno w specjalnym pomieszczeniu na sześć osób na zapleczu kuchni, a menu jest układane specjalnie dla nich [32].