Do ul. Fort Wola przypisane są dwa numery. Pod numerem #2 mieści się myjnia samochodowa Ehrle, natomiast większość instytucji znajduje się w dawnym biurowcu PZL-Wola pod numerem #22. Jest to m.in. Pepsi-Cola General Bottlers Poland, Klub Progresja Music Zone, Zakłady Mechaniczne Wola, NZOZ Radiologica i Romax [12].
W kompleksie przemysłowym były to budynki o numerach 100a (budynek biurowy, jedenastokondygnacyjny biurowiec wybudowany w 1974 roku [9] w technologii wielkiej płyty [5]) i 100c (początkowo na parterze była stołówka zakładowa, a na piętrze sala widowiskowo-konferencyjna [29], będąca świetlicą i salą zebrań [9], potem salę zajmowały kolejne kluby) [29]. Oba budynki mają modernistyczną bryłę i charakterystyczne rozwiązania, m.in. wysunięte bloki klatki schodowej w biurowcu, antresola i betonowa rama dookoła w budynku sąsiadującym [9].
Ul. Fort Wola prowadzi do pętli autobusowej, dalej były drogi wewnętrzne. Nieco dalej za pętlą znajdowała się portiernia (nr 52). Długi budynek za bramą po lewej zajmowały warsztaty szkolne (nr 16). Dwie największe hale na terenie zakładów to odlewnia (nr 3) oraz hala obróbki mechanicznej, kontroli jakości i hala montażu silników (nr 1). Obok niej znajdowały się hamownie silników (nr 2) [29]. Były to kabiny, w których docierano silniki [7]. Hale powstały z wykorzystaniem żelbetowych i betonowych prefabrykatów. Przykryte były płaskimi dachami, doświetlone rzędami ostrosłupowych świetlików [9]. Między halami prowadziła od południowego zachodu bocznica kolejowa. W hali na południu od bocznicy najprawdopodobniej montowano agregaty prądotwórcze. Podłużny budynek naprzeciwko odlewni, wzdłuż głównej ulicy, był najprawdopodobniej siedzibą szkoły (Technikum Mechanicznym im. Marcelego Nowotki) [29]. W części centralnej zespołu znajdował się murowany z cegły budynek biurowo-administracyjny, trzykondygnacyjny, z prostym detalem w postaci profilowanego gzymsu i cienkich lizen [9]. Był też czterdziestometrowy komin i Magazyn Sprzętu Obrony Cywilnej [7]. Pod halami od ul. Sowińskiego (nr 103), na głębokości siedmiu metrów, najprawdopodobniej istniały schrony przeciwatomowe. Miały tam powstawać amerykańskie silniki wysokoprężne. Hala zapewne nie była w ogóle oddana do użytku [7]. Hale we wschodniej części otrzymały ciekawą łupinową konstrukcję dachu [9]. Od strony północnej, przy ul. Człuchowskiej, znajduje się podstacja elektryczna 110/15kV ZMW Wola (nr 98) [30]. Właścicielem terenu jest organizacja Polski Holding Obronny, spadkobierca Bumaru [8].
W opustoszałych halach nagrywano programy telewizyjne „Gwiazdy tańczą na lodzie” i „Jak oni śpiewają” [8]. Tereny zakładów był też planem zdjęciowym serialu Czas Honoru [26].