Kościół pw. Opatrzności Bożej w Wesołej (ul. Piotra Skargi #2) stoi na końcu ulicy, na szczycie piaszczystej wydmy, zwanej Górą Milową, porośniętej sosnami. To najwyższe wzniesienie w okolicy [2], a sama bryła świątyni stanowi dominujący akcent architektoniczny [1]. Przy bramie znajduje się wolnostojąca dzwonnica, a nieco na południe dom parafialny. Od wschodu prowadzi wjazd na plac sąsiadujący z plebanią i garażami. Cały teren jest dość duży i sprzyjający spacerom. Na zachodzie znajduje się cmentarz parafialny, na którego teren można wejść również od południa.
Parafia liczy około 4400 wiernych [21]. Pierwszym proboszczem był ks. Antoni Rutkowski (1950-1972), następnie ks. Stefan Wysocki (1972-2003), ks. Zbigniew Feliks Wojciechowski (2003-2011), o. Mariusz Tłokiński CCN (2011-2019), o. Adam Strojny CCN (2019-) [9].
Koncepcja świątyni czerpie z tradycji architektury wczesnochrześcijańskiej, nawiązując do stylu romańskiego. Budynek z wyjątkiem przebudowy chóru i dobudowy zakrystii, zachował pierwotną formę architektoniczną [1]. Świątynia jest jednonawowa, od południa zamknięta niszą półkolistej absydy, kryta dwuspadowym dachem o drewnianej konstrukcji więźby nakrytej dachówką ceramiczną [1]. Pojedyncze wąskie okna znajdują się na poziomie pierwszej kondygnacji, a podwójne, dużo niższe, na poziomie drugiej kondygnacji (z wyjątkiem zakrystii, gdzie okna są tej samej wielkości na obu poziomach). Osie okien oddzielają proste ryzality. Przy górnej krawędzi fasady oraz absydy znajduje się łukowy fryz. Fasada ma trzy osie, każdą zaakceptowano niewielką niszą z latarenką. W środkowej umieszczono drzwi wejściowe, a nad nimi na poziomie drugiej kondygnacji potrójne okno. Przed wejściem jest niewielki podest, na który prowadzą schody.
Prezbiterium
Wnętrza zaprojektowane zostały przez Jerzego Nowosielskiego. Grekokatolickie korzenie i prawosławna tożsamość artysty powodują, że można określić je jako styl bizantyjski, prawosławny czy wczesnochrześcijański [15]. W absydzie znajduje się ogromna polichromia z umieszczoną na szczycie modlącą się Matką Boską (Orantką) [14], symbolizującą Maryję Bogurodzicę, Matkę Kościoła [8].
Na dwóch niższych poziomach polichromii znajdują się postaci świętych wymienionych w Kanonie Rzymskim (postacie mają ciemne twarze i wschodnie szaty [14]). W części środkowej są to trzy męczenniczki: Agnieszka, Łucja i Anastazja oraz trzej męczennicy: Szczepan, Kosma i Damian. Między nimi znajduje się hetoimasia (tron przygotowany), motyw o symbolice eschatologicznej (końca świata) [14]. Widoczna w nim księga podkreśla symbolikę maryjną, a gołąb związek Matki Bożej z Duchem Świętym. Krzyż, który koronuje kompozycję, sugeruje pasyjny aspekt [8]. Na dolnym poziomie, bezpośrednio nad półkolistą ławą dla służby liturgicznej, przedstawieni są święci Cyprian, Jakub, Piotr, Paweł i Klemens (trzej apostołowie, papież i jeden z ojców Kościoła). Nietypowe jest umieszczenie tronu biskupiego w miejscu szóstego świętego po prawej stronie absydy, symetrycznie w stosunku do św. Cypriana. Cała kompozycja powoduje, że kapłan, gdy odmawia kanon, jest otoczony wizerunkami świętych, których przywołuje w tej modlitwie eucharystycznej [14].
Pod kompozycją tronu przygotowanego znajduje się wmurowane w ścianę tabernakulum [8]. Pierwsze tabernakulum było skromne, przesłaniane zasłonką w jednym z czterech kolorów liturgicznych, zależnie od okresu. Nowe tabernakulum (powstałe podczas przekształceń około 2004 roku) jest złote, a płaskorzeźba na drzwiach powtarza wizerunek Oranty. Po lewej stronie wisi prosta lampka [14].
Ołtarz symbolizuje skromny grób Chrystusa i wykonany jest z kamienia [17]. Wokół ołtarza znajduje się czarna konstrukcja, cztery kolumny u jego narożników i dwie po bokach absydy oraz łączący je poziomy [14] architraw, który jest zagięty ponad mensą ołtarzową. Całość tworzy tzw. templon starochrześcijańskich kościołów [8], nawiązuje też do cyborium oraz wschodniego ikonostasu. Nad ołtarzem na środkowej z desek opiera się duży polichromowany krucyfiks. Sprawia to wrażenie, jakby krzyż lewitował między dłońmi modlącej się Marii, a ona kierowała wzrok ku niemu [14]. Początkowo namalowana Orantka miała trzymać Jezusa, lecz wtedy Zbawiciel pojawiłby się dwukrotnie (na polichromii i na krzyżu), więc po sugestii proboszcza artysta zmienił koncepcję [23].
Po lewej stronie ołtarza znajduje się zabudowana ambona, połączona ze ścianą absydy. Kształt ambony nawiązuje do tradycyjnej formy starokościelnej. Jest ona odsunięta od ołtarza i na tyle masywna, że odnosi się wrażenie, iż jest to odrębny stół słowa z wyraźnie zaznaczonym miejscem [8].
Całe prezbiterium jest w bardzo ciepłych barwach. Dalsza część wnętrza kościoła to barwy zimne: biel ścian, czerń sufitu, granat przedsionka i antresoli [17].
Nawa główna
Podłoga nawy ułożona została z drobnych jasnych kafli (w odcieniu szarawo-żółtawym), między którymi nieregularnie rozsypane są ciemne kafle. Prezbiterium wyodrębnione jest kaflami rudej barwy. Z kolei pod chórem kontrastowo między ciemnymi kafelkami pojawiają się pojedyncze białe cegiełki. Środek kościoła akcentuje kwadrat kafli czerwonych. Posadzka przypomina międzywojenne warszawskie posadzki z ceramiki, nawiązuje też do zdobień wczesnochrześcijańskich [16].
Strop jest podzielony na kasetony i pomalowany na kolor indygo. Wewnątrz kasetonów umieszczono jaśniejsze motywy [16], przypominające gwiazdozbiór [17]. Żyrandole w nawie są bardzo proste [16].
Witraże uzupełniają półokrągłe okna [17] i mają charakter abstrakcyjny. Ich celem było przyciemnienie zbyt jasnego wnętrza. Proporcje barw czerwonej (dominującej), białej i niebieskiej są tak wyważone, aby stworzyć odpowiednie dla polichromii oświetlenie [8], tworząc nieco różowawy odcień białych ścian [15]. Jedynie w potrójnym oknie nad chórem, zgodnie z kolorystyką przedsionka, nie dominuje czerwień [16]. Witraże wykonała Teresa Reklewska [1].
Stacje Drogi Krzyżowej przedstawione przez Nowosielskiego wydobywają mroczny aspekt pasyjny cierpienia Chrystusa [8]. Za motyw przewodni posłużył mur Jerozolimy, obecny we wszystkich scenach [5]. Obok bieli i czerni pojawiają się akcenty zakrzepło-krwisto-ochrowe [15]. Z postaci Chrystusa i otaczających osób pozostał cień, realistycznie przedstawiono natomiast szaty i ogólną scenerię egzekucji. Stacje mają różnorodne wymiary [8] i wiszą na bocznych ścianach na różnej wysokości, zwykle lekko powyżej oczu. Nowosielski nie widział potrzeby podpisywania stacji drogi krzyżowej, zostały one później podpisane naklejanymi literami [15].
Jedyny element wnętrza, którego Nowosielski nie przekształcił, to ławki [16]. Planował je w kolorze kobaltowym, jednak proboszcz nie zgodził się na ten pomysł [23]. Zostały one jednak około 2004 roku przeniesione do kaplicy sąsiedniego domu rekolekcyjnego, a w świątyni pojawiły się wówczas istniejące obecnie drewniane ławki. W zbliżonym czasie na bocznych ścianach zawieszono obrazy Matki Bożej Częstochowskiej, Jana Pawła II (po prawej stronie ołtarza) oraz Jezu ufam Tobie i św. Faustyny (po lewej stronie) [16].
Przedsionek
Początkowo nie było w kościele chóru muzycznego. Po wojnie dobudowano chór z betonu na dwóch filarach. Nowosielski zdecydował się go przekształcić w prostokątny narteks (są to drewniane arkady, tworzące pod chórem przedsionek [14]), który został oddzielony dodatkowymi kolumnami od nawy (co ją skróciło) [8]. Filary i ściany zostały obłożone deskami, na których rozpięto pomalowane płótno, dziś postrzępione i odłażące [14]. W narteksie wszystkie polichromie są w tonacji ciemnogranatowej, kontrastującej z absydą. Przedstawiono tu ikony związane z Maryją: Zwiastowanie, Zaśnięcie Matki Bożej, Narodziny Jezusa, Ofiarowanie Jezusa w świątyni, Ofiarowanie Marii w świątyni, Ucieczka do Egiptu i Nawiedzenie św. Elżbiety. Przy samych drzwiach po lewej umieszczono wizerunki proroka Izajasza (z cytatem Iz 7,14) i ewangelistę Łukasza, a po prawej Matkę Bożą tronującą z Dzieciątkiem. Sceny są bliskie tradycji prawosławnej i średniowiecznemu chrześcijaństwu zachodniemu (m.in. w zaśnięciu duszę Maryi pokazano jako małą lalkę [5] czy narodziny Jezusa przedstawione są w grocie, a nie w stajence) [8]. Na jednym z filarów umieszczono miniaturę krzyża ołtarzowego z absydy [14].
Stan polichromii w kościele pozostawia wiele do życzenia. Wykonano je dostępnymi w PRL-u farbami syntetycznymi na tynku nie pierwszej jakości, a obłożenie elewacji świątyni styropianem w XXI wieku sprawiło, że na ścianach pojawiła się wilgoć [2].