Kamienica Józefa Flatta (ul. Dobra #7) w momencie budowy otrzymała detal w stylu cesarza Napoleona. Nad wejściem znajdowało się eliptyczne okienko (wole oko) ujęte w delikatne, sztukatorskie obramienie. Poniżej okien zwisały klasycystyczne festony. Budynek miał cztery piętra, wysoki parter i suterenę ze sklepami. Układ przestrzenny (zamiast bramy na osi i podwórka studni pośrodku posesji tuż za domem frontowym znalazła się oficyna, a całość w rzucie przypominała literę T) różnił się od tego, jaki stosowano w Warszawie, natomiast był wówczas chętnie stosowany w Niemczech. Kamienica miała jedną klatkę schodową o stromych, drewnianych schodach i około 30 mieszkań. Mieszkania były jedno- i dwupokojowe, każde z własną ubikacją bez łazienek. Wiele mieszkań (35-50%) było wilgotnych. Podest klatki schodowej wyłożony był czarno-białą posadzką. Dom początkowo miał oświetlenie gazowe, później mieszkańcy indywidualnie zakładali oświetlenie elektryczne. Liczniki gazowe uruchamiane były na monetę, aby włączyć gaz, trzeba było wrzucić dwie kopiejki [1].
Kamienica jest obecnie wpisana do rejestru zabytków [5].